Wysokość stóp procentowych to przedmiot niekończącego się sporu, jaki ekonomiści toczą z politykami. Zarówno ich obniżenie, jak i podniesienie budzi kontrowersje, każda decyzja będąca zyskiem dla jednych grup, jest zaś początkiem nerwowego okresu dla innych. Ostatnie dni przyniosły obniżkę stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej, warto więc zadać sobie pytanie o to, jakie mogą być konsekwencje takiego kroku.
Obniżka stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej
Największe powody do zadowolenia mają osoby, które już zaciągnęły kredyty konsumpcyjne i inwestycyjne w złotówkach oraz te, które przymierzają się właśnie do podjęcia takiej decyzji. Spadek stóp procentowych oznacza również obniżenie wysokości miesięcznych rat, a w dalszej kolejności również wzrost liczby osób zainteresowanych zaciągnięciem kredytu oraz wzrost zakupów. Ekonomia nie gustuje w uproszczeniach, można jednak przyjąć, że spadek stóp procentowych jest w stanie doprowadzić do ożywienia gospodarki. Jeśli zatem zastanawialiśmy się nad zaciągnięciem kredytu i rozważaliśmy różnego rodzaju argumenty mogące mieć wpływ na skutki tej decyzji, teraz możemy liczyć na to, że uzyskamy go na odpowiadających nam warunkach, a bank będzie bardziej skłonny do jego przyznania.
Nie wszyscy mają powód do zadowolenia
Niestety, nie wszyscy mogą mówić o zadowoleniu, obniżka stóp procentowych nigdy nie cieszy więc, między innymi, właścicieli lokat. Spadek ich oprocentowania zniechęca do oszczędzania, a skłania do wydawania pieniędzy, kolejne obniżki mogą zaś przyczynić się do tego, że rozwiązanie, które w swoim założeniu miało pomnażać nasze możliwości, teraz doprowadzi do tego, że zaczniemy ponosić realne straty. Na szczęście, problem ten można rozwiązać, na niskich stopach procentowych zazwyczaj zyskują bowiem długoterminowe obligacje skarbowe. Jeśli zatem opłacalność lokat spada, a z taką sytuacją należy się liczyć, można pomyśleć o tego rodzaju rozwiązaniu zastępczym.